piątek, 27 grudnia 2013
Jak nie popadać w jedzeniowe samoudręczenie? cd.
Kontrakt jest w tym wypadku umową pozwalającą mieć ciastko i zjeść ciastko – jeśli nie wystarcza nam mała ilość danej rzeczy i mamy potrzebę całkowitego wyzwolenia się z kagańca psychicznego, możemy n a c i e s z y ć się dużą jej ilością, a potem wykorzystać zgromadzoną w ten sposób energię- po prostu ją spalić, robiąc coś energochłonnego z pożytkiem dla ogółu, lub tylko siebie samego (co, w ostatecznym rozrachunku i tak będzie z pożytkiem dla ogółu.)
Bilans powinien nam się wyzerować (energia wprowadzona= energii zużytej).
[To nie samo spożywanie węglowodanów prostych powoduje produkcję endorfin, ale dopiero ich utylizowanie podczas ćwiczeń fizycznych!]
Cdn
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz